|
Łk 7,18-23
|
|
Informacje o tym, co dzieje się w Galilei, że "Wielki prorok powstał wśród nas", oraz: "Wejrzał Bóg na swój lud" rozeszły się po całej Judei. Jezus nauczał ludzi oraz uzdrawiał chorych. Faryzeusze wędrujący razem z uczniami Jezusa napominają ich z powodu zrywania kłosów w szabat.
W tym czasie uwięziony Jan Chrzciciel wysyła swoich uczniów do Jezusa z zapytaniem czy Jezus jest oczekiwanym Mesjaszem, czy Judejczycy mają czekać na kogoś innego? Odpowiedź Jezusa powinna rozwiać wątpliwości Jana.
„Być może słowa Jezusa nie pasowały do Janowego wyobrażenia o Tym, którego nadejście zapowiadał, chociaż nie miał wątpliwości, że Jezus jest przynajmniej prorokiem, który objawia prawdę.”
Jakiego Mesjasza oczekiwał Jan? Założyciela królestwa, przywódcy, który upomni się o prawa Boga do ziemi i ludu izraelskiego? Czy Mesjasza, który przywraca wzrok niewidomym, słuch głuchym, który leczy z wielu chorób nawet w szabat? Czy wizerunkowi Mesjasza odpowiadają wizyty Jezusa w synagogach oraz domach ludzi odrzucanych, które powodują, że coraz więcej ludzi wierzy w Jezusa, a coraz więcej przywódców religijnych odwraca się od Niego? Czy Jan jest szczęśliwy, rozradowany, a więc błogosławiony z powodu tego, co czyni Jezus? Czy Jan jest smutny z powodu opinii na temat Jezusa, być może tych faryzeuszów, którzy przyjmowali chrzest nad Jordanem? Czy Jan jest chce zmienić zdanie na temat Jezusa? Czy Jan Chrzciciel i jego uczniowie mogą się potknąć, czyli zgorszyć, oburzyć pod wpływem opinii przeciwników Jezusa? Jezus poleca uczniom Jana Chrzciciela, aby uważnie obserwowali, co się dzieje, aby odpowiedzieli sobie na pytanie, kto to wszystko czyni, człowiek, czy Bóg?
Kończy się czas proroctw mesjańskich. Jezus Chrystus objawia Boga i Jego plany pełniej niż dotychczasowe proroctwa.
Ludzie, którzy znali Jana, muszą teraz wybrać Jezusa. Nie będzie już nikogo większego od Jezusa Chrystusa. On jest Mesjaszem, On jest Synem Człowieczym, On jest zapowiadanym przez proroków Synem Dawida. W historii zbawienia kończy się przemijająca rola Jana, a rozpoczęła nieprzemijająca rola Jezusa, Syna Bożego.
|