|
Łk 11,27-28
|
|
Po uwolnieniu człowieka z mocy demona i wysłuchaniu dyskusji pomiędzy Jezusem a Jego religijnymi przeciwnikami, którzy mówili: „Za sprawą Belzebuba, przywódcy demonów, usuwa demony”, kobieta zachwycona Jego odpowiedziami zawołała: „Błogosławione łono, które Cię nosiło, i piersi, które ssałeś”
W kulturze społeczeństwa w czasach Jezusa, powszechnym zwyczajem było chwalenie dziecka przez błogosławienie jego matce.
Różnica pomiędzy kobietą wychwalającą ziemską matkę Jezusa, a ludźmi, którzy uwierzyli w Jezusa polega na przekonaniu, że Jezus pochodzi od Ojca w niebie, że Jego słowa są dla uczniów słowami Boga.
Inna różnica leży w pojmowaniu błogosławieństwa. Dla tej kobiety błogosławieństwo to dary naturalne, a dla uczniów dodatkowe większe dary Boże. Siedemdziesięciu dwóch uczniów wróciło z wyprawy misyjnej z radosnym okrzykiem: „Panie, na Twoje imię nawet demony są nam uległe” Więzi rodzinne są ważne, ale najważniejsza jest więź z Bogiem.
Błogosławieni, szczęśliwi, rozradowani Bogiem są ci, do których Jezus powiedział: „Błogosławieni ubodzy, bo wasze jest królestwo Boże”. Uczniowie Jezusa słyszą czyste, niczym nie skażone słowo Boże i widzą życie Jezusa, które jest źródłem ich radości.
Kobieta błogosławiąca Matkę Jezusa, została wezwana do wiary w Jezusa, który jest „Synem Najwyższego”, „Jego panowanie nie będzie mieć końca”, a jego ziemskim imieniem jest Jezus. To właśnie usłyszała Matka Jezusa od anioła o Synu. Podobnie wcześniej Matka Jezusa i Jego krewni zostali wezwani do wiary w Jezusa takiej, która byłaby oparta na tym, co Matka Jezusa usłyszała od anioła. Dlatego Jezus powiedział do uczniów: „Moją matką i moimi braćmi są ci, którzy słuchają słowa Bożego i spełniają je”.
Uczniowie są błogosławieni, bo słyszą to, co mówi Bóg przez Syna, pomimo tego, co mówią o Jezusie ludzie posiadający autorytet religijny: „Za sprawą Belzebuba, przywódcy demonów, usuwa demony”. Uczniowie nie tylko słuchają, lecz wypełniają słowo i kierują się słowem Bożym wypowiadanym przez Syna Bożego.
Jezus wezwie do przemiany życia i do wiary w Niego jeszcze większą grupę ludzi przychodzących, aby Go słuchać i zobaczyć znaki. Jezus koncentruje się jednak na uczniach. Będzie odtąd coraz mniej znaków. W końcu wielu ludzi usłyszy już tylko o jednym znaku, o Jego zmartwychwstaniu.
|