|
Łk 12,49-53
|
|
Jezus kończy przygotowywanie uczniów do służby misyjnej. Uświadomił im różne sytuacje, które mogą ich spotkać. Spotkają ludzi, którzy uwierzą im, spotkają też przeciwników w synagogach i wśród krewnych. Staną się uczestnikami walki duchowej, która podzieli ich krewnych na uczniów Jezusa i na Jego przeciwników.
Uczniowie mają się już stać sługami, bo wiele otrzymali. Uczniowie mają także okazać się dojrzałymi w świecie pełnym konfliktów wynikających z poznania Jezusa i uwierzenia w Niego przez jednego członka rodziny, a odrzucenia Go przez przyjaciół i krewnych.
Ogień spełniał rolę oczyszczającą i pozwalającą na odróżnienie podróbki od oryginalnego towaru. Ogniem rozpalonym przez Jezusa jest Jego nauczanie odsłaniające pierwotne objawienie Boga, zasłonięte przez judaistyczną tradycję. Nauczanie Jezusa różni się tak radykalnie od nauczania tego świata, że podział w społeczeństwie z jego powodu jest nieunikniony.
Chrztem Jezusa, czyli chrztem, który ma przyjąć, rozumianym etymologicznie jako zanurzenie się, jest posłuszeństwo woli Ojca wzywającego Go do siebie drogą poprzez Jerozolimę. Chrzest Jezusa odnosi się do męki na krzyżu dla odkupienia ludzi.
Jeśli podział pojawia się w miejsce społecznego pokoju, to znaczy że zbawienie przyjmują przez wiarę pojedynczy ludzie, a nie równocześnie całe rodziny i społeczności.
Podział powoduje słowo Ojca niebieskiego o królestwie. Głoszenie ewangelii powoduje napięcia i podziały. Pokojem Jezusa jest pokój z Bogiem dla każdego kto uwierzy. Pokój Jezusa nie polega na tolerancji zła, ale na miłości grzeszników szukających przebaczenia. Podział powoduje jednak, że nie ma pokoju społecznego, bo zbawienie przyjmują pojedynczy ludzie, a ni całe rodziny i społeczności ludzi.
Miłowanie Jezusa przez uczniów nie pomniejsza ich miłości wobec ich bliskich. Miłowanie kogoś bardziej niż Jezusa nie odnosi się do przykazania mówiącego o miłości rodziców, lecz do ich niedostatecznej wiary w Jezusa. Uczniowie nie mają się poddać presji, gdyby ktoś z rodziny chciał ich odciągać od Jezusa Chrystusa.
Negatywna reakcja rodziny rodzi się na wieść, że ktoś uwierzył w Jezusa, że On jest Mesjaszem, choć przywódcy religijni temu zaprzeczają. Kto nie uczyni Jezusa pierwszą i najważniejszą osobą swojego życia nie może być Jego uczniem.
Jeśli ktoś jest uczniem Jezusa, będzie coraz lepszym mężem, ojcem, dzieckiem, bratem; lepszą żoną, matką, siostrą i córką. Uczeń Jezusa będzie kochał innych jak siebie samego. Jezus uczy ich od dawna przebaczenia, pojednania oraz miłowania nieprzyjaciół.
Do pokoju społecznego uczniowie Jezusa nie powinni dążyć za wszelką cenę, szczególnie za cenę pójścia na kompromis ze światem?
|