|
Łk 17,7-10
|
|
Po przypowieściach, które pokazały słabość nauczycieli religijnych oraz po zapowiedzi, że zgorszenia będą pochodziły także z powstającego środowiska uczniów Jezusa, apostołowie poprosili o dodanie im wiary.
Słaba wiara to ta, która nie polega na mocy Boga. Różne przeszkody zewnętrzne oraz własne słabości wydają się być silniejsze od mocy Boga.
Niewolnicy musieli więc wykonywać nie tylko prace polowe, lecz także przygotowywać posiłki. Właściciele uważali tę pracę za obowiązek niewolników, nie zaś dobrowolną przysługę. Wiara staje się silniejsza, gdy towarzyszy jej postawa sługi, ma ona rolę służebną i nie jest nigdy celem samym dla siebie.
Uczniowie Jezusa osiągną to tylko poprzez posłuszeństwo podobne do posłuszeństwa sługi pracującego w polu, a potem w domu. Bezużyteczność nie oznacza, że uczniowie są bezwartościowi lub że ich praca nie ma dla Boga znaczenia. Oznacza bardziej sposób myślenia, który nie daje im poczucia że im należy się Boża łaska. Boża łaskawość jest i zawsze pozostanie darem.
Bezużytecznym byłoby służenie Jezusowi w inny sposób, od tego, jak On sam to czynił. Oni będą służyli Bogu inaczej niż wielu im współczesnych. Będą Mu służyli dziękowaniem i wielbieniem Boga ze względu na to, co im uczynił, jak Samarytanin, który zostanie wkrótce uzdrowiony z trądu.
|