J 16,20-23
20 O tak, zapowiadam wam, że wy płakać i lamentować będziecie, a świat będzie się cieszył; wy udręk doznawać będziecie, lecz udręki wasze w radość się zamienią. 21 Gdy kobieta ma rodzić, cierpi bóle, bo przyszedł jej czas; a gdy urodzi dziecko, już nie pamięta o bólu z powodu radości, że człowiek przyszedł na świat. 22 Wy też teraz cierpicie bóle, jednak znowu odwiedzę was i rozraduje się wasze serce, i nikt wam tej waszej radości nie odbierze. 23 I w owym dniu o nic mnie już pytać nie będziecie. O tak, zapewniam was: o cokolwiek poprosicie Ojca w imię moje, da wam.
 
Komentarz
    Jezus zna przebieg trzech najbliższych dni, uczniowie nie znają. Jezus nadal wyjaśnia swoje odejście do Ojca. Po serii pytań i odpowiedzi mówi o dniu, w którym nie będą już zadawali pytań dotyczących Jego jedności i równości z Ojcem, przebywania w Nim oraz Jego przyszłej obecności w Duchu Świętym.

    Kiedy stanie przed nimi zmartwychwstały Jezus już nie będą pytać o Jego dwie natury, człowieka i Boga.

    Bóg jest źródłem radości, źródłem zadowolenia w doświadczeniach i próbach. Radość uczniów będzie pełna od pierwszego spotkania ze zmartwychwstałym Jezusem. Piotr pod koniec swojego życia napisze w liście o swoim zdumieniu ludźmi, którzy nie widzieli Jezusa, a miłują Go i wierzą w Niego.

    Najbliższe dni będą źródłem niepokoju, lęku i trwogi. Na takie dni cenne okaże się zrozumienie podstawy radości i wysłuchania modlitw przedstawianych Ojcu w imieniu Jezusa. Podobnie jak kobieta, która raduje się po urodzeniu dziecka, zapomina o bólach porodowych.

    Ludzie, którym uczniowie będą służyć w przyszłości, będą się znajdowali w podobnej sytuacji, jak ta, w której będą w najbliższym czasie uczniowie. Uczniowie potrzebują lekcji, która uczyni ich dojrzałymi w przyszłości.

    Jezus ponownie zaprasza uczniów do nowego doświadczenia duchowego, nie znanego dotąd nikomu z ludzi - mogą zwracać się z prośbami do Boga, w Jego Imieniu. Mogą więc mówić: "Ojcze w niebie, O Najwyższy ..... "
Piotr może mówić: "Ojcze, proszę Cię powołując się na Twojego Syna, abym się nie zaparł Jezusa trzy razy, jak mi powiedział ochroń mnie, proszę Cię o to w imieniu Jezusa, Mesjasza, Syna Twojego". Czy Piotr modlił się? Jak modlili się uczniowie po śmierci Jezusa? A jak po Jego zmartwychwstaniu?

    Przed uczniami nie tylko najbliższe dni, ale przyszłe lata służby. Jezus stanie przed nimi jako zmartwychwstały, a to będzie oznaczało, że ich życie będzie opierało się na pewnym fundamencie wiary.

    Człowiekowi, który spotkał Jezusa nikt nie odbierze radości, bo nikt go nie oddzieli od miłości Boga, który posłał swojego Syna, aby za niego umarł, aby on mógł żyć wiecznie.

    Radość nie jest tylko zadowoleniem. Uczeń Jezusa może być niezadowolony z powodu okoliczności i prób, ale jest radosny, bo należy do Boga.